Pokrzywdzony? Kto to taki?:
Co się stanie w sytuacji, gdy zapomnę o jakimś swoim uprawnieniu lub obowiązku opisanym w informatorze?
Nie martw się. Zarówno sąd, jak i prokurator, mają obowiązek pouczyć Cię w najważniejszych momentach w trakcie procesu o Twoich uprawnieniach i obowiązkach. Dodatkowo, jeśli nie zostaniesz o nich pouczony lub przekazana Ci informacja będzie nieprawidłowa nie spowoduje to dla Ciebie żadnych negatywnych konsekwencji. W dalszym ciągu będziesz mógł skorzystać z przysługujących Ci uprawnień (por. art. 16 § 1 k.p.k.). Nawet jeśli na sądzie, prokuratorze lub Policji nie ciąży określony wprost przez prawo obowiązek pouczenia Cię o przysługujących Ci uprawnieniach, to i tak organy te powinny pouczyć Cię o przysługującym Ci uprawnieniu lub obowiązku, jeśli uznają, że zachodzi taka potrzeba ze względu na okoliczności Twojej sprawy. Jeżeli natomiast zdarzy się taka sytuacja, że oceniając Twoją sprawę pouczenie takie należałoby uznać za konieczne, zaś sąd, prokurator lub funkcjonariusz Policji nie przekazali Ci niezbędnych informacji (chociaż takie pouczenie należałoby uznać za konieczne), to – podobnie jak przy obowiązku otrzymania przez Ciebie stosownego pouczenia – nie spowoduje to żadnych negatywnych konsekwencji dla Ciebie i dalej będziesz mógł skorzystać z przysługujących Ci uprawnień (por. art. 16 § 2 k.p.k.). Ponadto w postępowaniu przygotowawczym, przed pierwszym przesłuchaniem, prokurator lub funkcjonariusz Policji ma obowiązek pouczyć Cię, wręczając Ci stosowną informację na piśmie, m.in. o: • posiadaniu statusu strony postępowania i wynikających z tego uprawnieniach, m.in. do składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia i warunkach uczestniczenia w tych czynnościach, do korzystania z pomocy pełnomocnika, w tym do złożenia wniosku o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu czy też do końcowego zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego, a także o innych uprawnieniach i obowiązkach; • możliwościach naprawienia szkody przez sprawcę lub uzyskania kompensaty państwowej; • dostępie do pomocy prawnej; • przysługujących Ci środkach ochrony i pomocy, przewidzianych przez ustawę o ochronie i pomocy dla pokrzywdzonego i świadka; • możliwości wydania europejskiego nakazu ochrony • organizacjach wsparcia pokrzywdzonych; • możliwości zwrotu kosztów poniesionych w związku z udziałem w postępowaniu (por. art. 300 § 2 k.p.k.).
Czy do bycia pokrzywdzonym konieczne jest wydanie jakiejś decyzji przez sąd lub prokuratora?
Nie, nie jest konieczne w tej mierze wydanie żadnej decyzji. Stajesz się pokrzywdzonym w procesie karnym przez sam fakt pokrzywdzenia określonym przestępstwem. Niemniej jednak musisz pamiętać, że zarówno prokurator, jak i sąd, będzie dążył do wszechstronnego wyjaśnienia Twojej sprawy, a zatem także potwierdzenia, czy to na pewno właśnie Ty jesteś pokrzywdzonym. Może się zatem zdarzyć sytuacja, że początkowo będziesz traktowany jak pokrzywdzony, a następnie zostaniesz pozbawiony tej roli w procesie.
Czy jestem pokrzywdzonym?
Pokrzywdzonym jest osoba, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone w wyniku przestępstwa (por. art. 49 § 1 k.p.k.). Po pierwsze, abyś został uznany za pokrzywdzonego, zasadniczo musi zostać naruszone Twoje indywidualne, przysługujące tylko Tobie, chronione przez prawo, dobro, takie jak: zdrowie, nietykalność cielesna, własność, cześć, dobre imię, wolność seksualna. Niemniej jednak musisz pamiętać, że nie jest konieczne, aby Twoje dobro zostało przez sprawcę naruszone. Wystarczy, jeśli swoim zachowaniem sprowadził on dla niego zagrożenie – jest już to dostateczny powód do uznania Cię za pokrzywdzonego. Przykład: Zenobiusz wraz z rodziną przebywał na wakacjach nad morzem. Jaś i Tosia pływali w Bałtyku. W pewnym momencie Tosia zaczęła tonąć i wzywać pomocy. Ratownik nie rzucił się jednak, aby jej pomóc, gdyż był pijany. Tosię udało się uratować jedynie dzięki działaniom przypadkowego plażowicza. W tym przypadku życie Tosi było zagrożone przez nieodpowiedzialne zachowanie ratownika i w trakcie procesu będzie ona osobą pokrzywdzoną. Pamiętaj! Jesteś pokrzywdzonym nie tylko wtedy, gdy poniosłeś jakąś szkodę majątkową, czyli gdy ucierpiał Twój majątek albo w związku z obrażeniami ciała musiałeś ponieść koszty leczenia, ale także wtedy, gdy zostało naruszone jakieś Twoje dobro osobiste, jak np. cześć, dobre imię. Przykład: Jeden z byłych pacjentów Zenobiusza podczas konferencji, na której Zenobiusz miał referat, wykrzyczał, że Zenobiusz jest szarlatanem, konowałem i łapówkarzem. W takim przypadku zostało naruszone jego dobre imię i będzie on traktowany jako pokrzywdzony. Nie będziesz uznany za pokrzywdzonego w sytuacji, w której popełnione przez sprawcę przestępstwo narusza dobro ogółu, całego społeczeństwa, wszystkich ludzi czy też państwa, nawet jeśli pośrednio odnosi się do Ciebie. Przykład: Krystyna miała sprawę w sądzie przeciwko sąsiadom, dotyczącą przebiegu granicy między działkami. Sprawę przegrała, gdyż jej sąsiad kłamał w sądzie. Obecnie przeciwko sąsiadowi toczy się sprawa w sądzie o składanie fałszywych zeznań. Z uwagi na fakt, że dobrem, które jest chronione przez przepis dotyczący składania fałszywych zeznań, jest prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, Krystyna nie będzie uznana za pokrzywdzoną, mimo że na skutek nieprawdziwych zeznań sąsiada przegrała w sądzie sprawę o przebieg granicy. Przykład: Znajomy Zenobiusza z pracy sfałszował jego podpis pod zaświadczeniem, które jeden z pacjentów zaniósł przed komisję poborową do wojska, chcąc uniknąć służby w armii. Skutkiem tego Zenobiusz miał duże problemy, zanim sprawa została ostatecznie wyjaśniona. Obecnie przeciwko znajomemu toczy się sprawa w sądzie o fałszowanie zaświadczeń. Z uwagi na fakt, że dobrem, które chroni przepis dotyczący fałszowania dokumentów, jest wiarygodność wszystkich dokumentów w państwie, Zenobiusz nie będzie uznany za pokrzywdzonego, mimo że na skutek działania znajomego miał duże kłopoty w pracy. Zostaniesz jednak uznany za pokrzywdzonego, mimo popełnienia przez sprawcę przestępstwa wymierzonego w dobro ogółu ludzi lub państwa, jeśli sprawca równocześnie popełnił także inne przestępstwo, którym naruszył także Twoje indywidualne dobro. Przykład: W opisanej powyżej sprawie sądowej Krystyny z sąsiadami o przebieg granicy, podczas zeznań jeden z sąsiadów, poza zwykłymi kłamstwami dotyczącymi samego przebiegu granicy, stwierdził także, że Krystyna jest złodziejką i że „zła kobieta to jest”. Obecnie toczy się przeciwko sąsiadowi sprawa nie tylko o składanie fałszywych zeznań, ale także o znieważenie Krystyny. Ponieważ słowa wypowiedziane przez sąsiada naruszyły jej dobre imię, będzie ona uznana za osobę pokrzywdzoną w sprawie. Poza tym należy ocenić, czy ostatecznie to właśnie Tobie sprawca w rzeczywistości wyrządził szkodę. Często zdarzają się bowiem sytuacje, gdzie na pierwszy rzut oka to właśnie Ty możesz czuć się pokrzywdzony przestępstwem, w rzeczywistości jednak jest nim zupełnie ktoś inny. Musisz zatem sprawdzić, czy to na pewno Ty ostatecznie coś straciłeś, a nie ktoś inny. Przykład: Zenobiusz ma konto w jednym z banków. Sprawca przyszedł do banku, podrobił podpis Zenobiusza na czeku i wypłacił z jego konta bankowego 1000 zł. Wydaje się, że Zenobiusz powinien być uznany za pokrzywdzonego w tej sytuacji. Niemniej jednak, z uwagi na fakt, że bank jest zobowiązany do zwrotu na konto Zenobiusza kwoty, która została wypłacona z jego konta na skutek przestępstwa popełnionego przez inną osobę, w rzeczywistości to bank ponosi stratę w wysokości 1000 zł i to bank będzie uznany za pokrzywdzonego w tym przypadku. Przykład: Do urzędu, w którym pracuje Krystyna, przyszedł ktoś, kto na podstawie podrobionej faktury domagał się zapłaty za rzekomo dostarczone do urzędu materiały biurowe. Ponieważ faktura wyglądała na prawdziwą, Krystyna wypłaciła sprawcy określoną sumę pieniężną. Mimo, że to Krystyna została wprowadzona w błąd przez sprawcę i to ona wydała mu pieniądze, nie będzie uznana za pokrzywdzoną, gdyż w rzeczywistości pieniądze stracił urząd.
Czy moja mama, która ma 70 lat i została pobita, musi samodzielnie działać w procesie jako pokrzywdzony?
Oczywiście Twoja mama nie musi sama wszystkiego robić w trakcie procesu. W sytuacji, kiedy pokrzywdzonym jest osoba nieporadna, czyli niebędąca w stanie samodzielnie prowadzić swoich spraw, szczególnie ze względu na swój wiek albo stan zdrowia, reprezentować ją w trakcie postępowania możesz Ty, jeśli tylko stale się nią na co dzień opiekujesz. Pamiętaj jednak, że chcąc reprezentować osobę nieporadną przed prokuratorem lub w sądzie, będziesz musiał wykazać zarówno, że Twoja mama jest osobą nieporadną, jak i że to właśnie Ty się nią stale opiekujesz (por. art. 51 § 3 k.p.k.). Przykład: Mama Krystyny ma 70 lat i jest sparaliżowana. Mieszka razem z Krystyną, która się nią stale opiekuje. Choroba mamy Krystyny jest wynikiem pobicia przez grupę wyrostków z sąsiedztwa. W toku procesu przeciwko sprawcom tego czynu mamę Krystyny, jako osobę pokrzywdzoną, może reprezentować Krystyna osobiście.
Czy moje dziecko, będące pokrzywdzonym, może samodzielnie działać przed prokuratorem i w sądzie?
Zarówno przed prokuratorem, jak i w sądzie, osoby, które nie ukończyły jeszcze 18 lat, nie mogą samodzielnie podejmować żadnych działań. Nie oznacza to jednak, że są one pozbawione możliwości bronienia swoich praw w procesie. Wszelkie działania za pokrzywdzone dzieci mogą podejmować ich przedstawiciele ustawowi, czyli Ty jako rodzic lub ustanowiony przez sąd opiekun albo kurator, oraz osoby, pod których stałą pieczą dzieci pozostają, czyli osoby sprawujące opiekę nad dziećmi w sposób ciągły i we wszystkich dziedzinach życia (por. art. 51 § 2 k.p.k.). Nic nie stoi również na przeszkodzie, abyś Ty jako rodzic ustanowił pełnomocnika (adwokata lub radcę prawnego), który w sposób profesjonalny będzie reprezentował Twoje dziecko przed prowadzącym postępowanie lub sądem. Przykład: Jasiu, wracając ze szkoły, został pobity przez starszych chłopaków z technikum, którzy chcieli wydobyć od niego pieniądze „na fajki”. W toczącym się postępowaniu przed prokuratorem i sądem Jasia, jako pokrzywdzonego, będzie reprezentować zarówno Krystyna, jak i Zenobiusz. Każde z nich może to robić samodzielnie. Pamiętaj jednak, że z chwilą ukończenia 18 roku życia Twoje dziecko (samodzielnie lub reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika) uzyskuje prawo do samodzielnego występowania przed prokuratorem lub sądem, zaś Ty tracisz prawo do reprezentowania go. Zatem od chwili uzyskania pełnoletniości tylko Twoje dziecko może działać w procesie, także w sytuacji, kiedy sprawa już toczy się od jakiegoś czasu.
Czy pokrzywdzonym jest także zakład ubezpieczeń, jeśli w ramach ubezpieczenia wypłacił mi pieniądze stanowiące rekompensatę za doznaną w wyniku przestępstwa szkodę?
Nie, pokrzywdzonym w takim przypadku jesteś jedynie Ty. Jednakże zakład ubezpieczeń może brać udział w toczącym się postępowaniu i korzystać z przysługujących Ci uprawnień, aby uzyskać od sprawcy kwotę pieniężną, którą Tobie wypłacił albo powinien wypłacić. Niezależnie od powyższego, pokrzywdzonym jesteś wyłącznie Ty (por. art. 49 § 3 k.p.k.).
Czy pokrzywdzonym może być instytucja?
Tak, za pokrzywdzonego możesz być uznany nie tylko Ty, ale także Twój zakład pracy oraz każda firma lub instytucja, w tym instytucja państwowa lub samorządowa, która poniosła szkodę w wyniku przestępstwa (por. art. 49 § 1 i 2 k.p.k.). Przykład: Znajomy Zenobiusza ma firmę zajmującą się produkcją i sprzedażą leków do aptek. Jeden z przedstawicieli apteki podczas odbioru towaru z magazynu zabrał, podpierając się sfałszowanym rachunkiem, dwa razy większą ilość lekarstw w stosunku do tej, za jaką w rzeczywistości zapłacił. Pokrzywdzonym w tej sprawie będzie firma znajomego Zenobiusza, bo to ona poniosła szkodę majątkową.
Dlaczego jako pokrzywdzony jesteś tak ważny w procesie karnym?
Przez wiele lat przestępstwo postrzegane było jako swego rodzaju konflikt istniejący między sprawcą a państwem, którego źródłem jest nieprzestrzeganie przez sprawcę obowiązujących w społeczeństwie reguł postępowania i dobrych obyczajów. Powodowało to, że najważniejsze funkcje prawa karnego sprowadzały się do zapewnienia odpowiedniej ochrony ludzi przed przestępcami oraz zagwarantowania przestępcom sprawiedliwego i rzetelnego procesu. Z końcem XX wieku zarówno osoby tworzące prawo, jak i je stosujące, zaczęły coraz bardziej dostrzegać, że w ramach przestępstwa bardzo ważny jest również konflikt powstający między sprawcą, a Tobą, czyli osobą pokrzywdzoną. Jednym z pierwszoplanowych celów prawa karnego stało się także naprawienie zła wyrządzonego przestępstwem. W związku z tym zaczęto tworzyć nowe i doskonalić stare przepisy, które mają za zadanie pomóc Ci rozwiązać powyższy konflikt, doprowadzić do sprawiedliwego zakończenia sprawy i być może wymierzenia sprawcy kary oraz uzyskać stosowne odszkodowanie za doznaną szkodę. Ukaranie sprawcy to za mało, aby sprawiedliwość została osiągnięta – konieczne jest także odpowiednie wynagrodzenie Tobie, czyli pokrzywdzonemu, wyrządzonej przestępstwem krzywdy.